Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie < > Pierwsza gala Babilon MMA odbyła się 18 sierpnia 2017 roku w Międzyzdrojach. 20:00. Super Polsat. KORA
Film produkcja Włochy gatunek Komedia premiera 6 stycznia 2017 (Polska) reżyseria Paolo Genovese scenariusz Paolo Genovese czas trwania 1 godz. 37 min. Obsada Giuseppe Battiston, Anna Foglietta, Marco Giallini, Edoardo Leo, Valerio Mastandrea, Alba Rohrwacher, Kasia Smutniak, Benedetta Porcaroli Opis filmu Kameralny komediodramat, który jest jednym z największych przebojów kin włoskich 2016 roku. Siedmioro długoletnich przyjaciół spotyka się na kolacji. Dla urozmaicenia wieczoru rozpoczynają zabawę polegającą na dzieleniu się między sobą treścią każdego SMS-a, e-maila lub rozmowy telefonicznej, jakie otrzymują w trakcie spotkania. Kiedy tym samym wiele tajemnic zaczyna wypływać na światło dzienne, niewinna gra rodzi niełatwe do zażegnania konflikty. "Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie" otrzymało nagrody David di Donatello - nazywane włoskimi Oscarami - dla Najlepszego filmu i za Najlepszy scenariusz, który wyróżniono także na Tribeca FF i MFF w Bari. Zwiastun 2017-01-09 11:46 Polecam. Bardzo dobry film z ciekawym zaskoczeniem. Polecam. 35 1 2017-01-09 17:49 REWELACJA Dawno nie bylo tak znakomitej komedii.....wloski kino wapaniale....polecam.... 26 5 2017-01-09 18:12 POLECAM Bardzo fajny film!!! Dużo śmiechu, ale też chwila prawdy i zadumy :) Fakt zakończenie filmu zaskakujące. 35 0 2017-01-11 06:54 Super film Film REWELACYJNY. Wszyscy na sali płakali ze śmiechu. Polecam 20 3 2017-01-11 08:57 Świetny!!! Polecam gorąco ten film, mądry, zabawny, ale i gorzki. Samo życie!!!! Świetna robota reżysera i aktorów! 27 0 2017-01-11 16:57 Fantastyczny 5 lat 19 0 2017-01-11 18:53 Warto obejrzeć, świetni aktorzy i ciekawy scenariusz Momentami przezabawny, świetne kreacje aktorskie w dość klaustrofobicznej bądź co bądź scenerii, skłania do autorefleksji. 16 1 2017-01-13 23:38 najlepszy film jaki widziałem Śmiałem się i płakałem, film jest piękny i prawdziwy życiowo, oglądałem setki filmów w swoim życiu, ale ten urzekł mnie chyba w całym mym życiu. 16 0 2017-01-15 20:41 świetny film Gdybym miała określić jaki to gatunek, to powiedziałabym że raczej dramat psychologiczny, a nie komedia. Film serdecznie polecam, dobry scenariusz, nieoczywiste zakończenie. Jest jak włoskie wino, wąchamy bogaty bukiet smaków, kosztujemy, a potem na języku pozostaje refleksyjny aftertaste. Obejrzyjcie koniecznie. 30 0 2017-01-22 21:04 POLECAM gorąco Świetny film. Polecam 5 lat 17 0 Portal nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Kina Premiery oni dalej grzeszą, dobry Boże!Francja, Belgia, komediaPamiętniki Tatusia MuminkaFinlandia, animacja, familijnySuperbohaterowieWłochy, komediaZbrodnie przyszłościKanada, horror, chwilę, na zawszePolska, romansNiezgaszalniFrancja, USA, przygodowy, komedia, animacjaOglikiBelgia, animacja, przygodowyPowodzenia, Leo GrandeWielka Brytania, dramat, komedia
\n dobrze się kłamie w miłym towarzystwie zakończenie
Podobno „dobrze się kłamie w miłym towarzystwie”, ale z pewnością dobrze się debatuje w miłym towarzystwie😉. Agnieszka Ptaszek-Kwolek, Patrycja… Polecane przez: Ewelina Ignacak

00:00 Czas na złożenie zamówienia. Rezerwacja biletów następuje po kliknięciu przycisku kupuję i płącę. Poznań, Święty Marcin 80/82 g. 18:00 (czwartek) Sala 2 - Audiowizualna cena - od 15,00 pln Zakończenie sprzedaży online: g. 18:00 Najnowszy film Paolo Genovese, reżysera głośnych „Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie” oraz „The Place”, to sentymentalny komediodramat opowiadający o parze, która walczy o utrzymanie swojego główne role wcieliły się tu gwiazdy włoskiego kina: Jasmine Trinca („Pokój syna”, „Sekret bogini Fortuny”) oraz Alessandro Borghi („Suburra”, „The Place”). „Superobohaterowie” w sposób słodko-gorzki opowiada historię prawdziwej miłości i cenie, jaką trzeba za nią filmu poznajemy w chwili, gdy jako młodzi ludzie zakochują się w sobie na zabój. Są przekonani, że miłość dana jest raz na zawsze i już do końca swoich dni będą szczęśliwi. Z biegiem czasu okazuje się jednak, że wspólne życie to nie tylko idylla, ale i mnóstwo trudnych chwil, z którymi niełatwo sobie poradzić. Tytułowi superbohaterowie walczą o utrzymanie związku, przechodząc przez różne, często skrajne, stany emocjonalne – bliskość i samotność, kłamstwa i uczuciowe rozterki, sekrety i Paolo Genovese to opowieść o związkach i tym, jaką rolę odgrywa w nich czas. Reżyser, podobnie jak w swoich poprzednich produkcjach, stawia proste, ale głębokie i celne pytania. Tym razem zastanawiając się, czy miłość na całe życie wymaga określonych supermocy i czy istnieje recepta na udany związek. A jeśli nie?Język: włoski z polskimi napisamiSUPERBOHATEROWIE, reż. Paolo Genovese, Włochy 2021, 84'******* Bezpieczne zakupy w Bilety24. W przypadku odwołania wydarzenia, gwarantujemy automatyczny zwrot środków potwierdzony komunikatem wysyłanym na adres e-mail, podany podczas zakupu.

Lekki humor z morałem – tego nam wszystkim trzeba po długiej przerwie od kultury. Wszystkie trzy spektakle, czyli „Wiesz, ze wiem”, „Dobrze się kłamie” i „Oszuści” zaprezentujemy jesienią 2021 w wielu teatrach w całej Polsce. Na naszej stronie możecie kupić bilety do teatru zarówno na wspomniane wyżej spektakle, jak

Co? Gdzie? Kiedy? Oto przewodnik po wydarzeniach, jakie będą miały miejsce w najbliższym czasie w Zduńskiej Woli oraz w się dzieje w Zduńskiej Woli?Dyskusyjny Klub FilmowyZapraszamy na kolejne spotkanie Dyskusyjnego Klubu Filmowego ,,Między obrazami", 23 lipca, godz. 17: razem w kinie Ratusz w Zduńskiej Woli obejrzymy ,,Superbohaterów" - najnowszy film Paolo specjalista od relacji międzyludzkich i reżyser przebojów "Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie" oraz "The Place", wraca do Polski z kolejnym filmem. I choć "Superbohaterowie" to z pozoru film lekki i przyjemny, porusza trudne tematy, które dotyczą większości z filmu poznajemy w chwili, gdy jako młodzi ludzie zakochują się w sobie na zabój. Są przekonani, że miłość dana jest raz na zawsze i już do końca swoich dni będą szczęśliwi. Z biegiem czasu okazuje się jednak, że wspólne życie to nie tylko idylla, ale i mnóstwo trudnych chwil, z którymi niełatwo sobie poradzić. Tytułowi superbohaterowie walczą o utrzymanie związku, przechodząc przez różne, często skrajne, stany emocjonalne – bliskość i samotność, kłamstwa i uczuciowe rozterki, sekrety i biletów poprzez stronę lub w kasie pod numerem telefonu 607 14 11 11XIV Mistrzostwa Polski w Parakolarstwie Szosowym 2022Najlepsi w kraju niepełnosprawni sportowcy wystartują w Zduńskiej Woli, by walczyć o medale mistrzostw Polski w parakolarstwie zostaną przeprowadzone w dwóch grupach z podziałem na kobiety i mężczyzn: jeżdżący na rowerach klasycznych (C1 – C5) i rowerach trzykołowych (T1 – T2) oraz jeżdżący na siedząco – rowery ręczne – handbike (H1 – H5).Start i meta zaplanowane są przed stadionem Powiatowego Międzyszkolnego Ośrodka Sportowego przy ulicy Piwnej. Choć zawodnicy będą przemieszczać się jednym pasem, wystąpią chwilowe utrudnienia w ruchu drogowym. Pojawią się zapory, porządku pilnować będą policjanci. Trasa wyścigu liczy 10,3 km i przebiega przez ulice: Piwną, Łaską, Kościelną, Dolną, Paprocką, Pod Borem (Marżynek), Spacerową (Marżynek).Organizatorem zawodów jest Polski Związek Sportu Niepełnosprawnych „START” oraz Powiat – indywidualna jazda na czas12:30 – zbiórka zawodników w strefie startu13:00 – zamknięcie dróg13:15 – start wyścigu16:00 – zakończenie wyścigu i otwarcie dróg17:00 – dekoracja – wyścig ze startu wspólnego8:30 – zbiórka zawodników w strefie startu09:00 – zamknięcie dróg09:15 – start wyścigu15:00 – zakończenie wyścigu i otwarcie dróg16:00 – dekoracja spektaklu ,,Serenada”Premiera spektaklu ,,Serenada” według jednoaktówki Sławomira Mrożka w wykonaniu Teatru Po Godzinach. Spektakl odbędzie się 26 lipca o godzinie w sali widowiskowej MDK wejściówki do odbioru w kasie do miejskiego kurnika, gdzie wokół Koguta kręcą się Kury, każda inna, charakterna i z pazurem. Czy tej sielance może coś zagrozić? Pojawienie się Lisa u drzwi kurnika może oznaczać tylko jedno: Po Godzinach pracuje w Miejskim Domu Kultury Ratusz w Zduńskiej Woli od października 2021 roku. Tworzą go dorośli pasjonaci sztuki teatralnej.– Pomysłów na realizację spektaklu mieliśmy wiele. W trakcie teatralnych poszukiwań z otchłani pamięci wykopaliśmy tekst Sławomira Mrożka, mistrza absurdu, jednoaktówkę „Serenada” – mówi Edyta Kulda, opiekun artystyczny teatru.– Zwierzęce postaci tworzą prostą i zabawną historyjkę z nutką kryminalnego dreszczyku w tle. Mały mikrokosmos ukryty w kurniku pokazuje w krzywym zwierciadle ludzkie zachowania, wady i motywacje – dodaje Edyta – Izabela PiecholBRUNA – Anna ŚwierczyńskaRUDA – Emilia GorącaKOGUT – Marcin GrzesiakLIS – Filip WitkowskiOPIEKA ARTYSTYCZNA – Edyta KuldaŚWIATŁO – Jacek Pietrasik vel PietrzakPROJEKT PLAKATU – Jack Jass"Wartość Bajki" w LokatorzeSpektakl dla dzieci odbędzie się 27 lipca o godz. 14 w Domu Kultury LOKATOR. Wstęp jest wolny. Prowadzimy rezerwację miejsc pod nr tel. 43/ 823 33 zapraszamy do udziału w niesamowitej podróży wraz z przedstawieniem pt. "Wartość Bajki". Jest to spektakl, który opowiada historię dziewczynki, której nie spodobała się bajka opowiedziana przez jej tatę i za sprawą złego czarodzieja zniknęły wszystkie bajki, ba nigdy żadna bajka nie powstała. Toteż przerażona dziewczynka trafia do walącej się krainy wyobraźni, którą postanawia uratować. Spotyka na swojej drodze pomocnych mieszkańców owej krainy jak i straszną wiedźmę, a wszystko po to, by przywrócić bajki na świecie i uratować krainę wyobraźni przed zagładą. Przepiękne widowisko, które dostarczy prawdziwych wzruszeń zarówno najmłodszym jak i starszej widowni. Warty poświęcenia chwili, aby sobie przypomnieć jaką wartością potrafią mieć bajki, jak i przypomnienia sobie, co znaczy być kina w Ratuszu22 lipca (piątek)Sala kinowa:13:00 Niezgaszalni15:00 Minionki17:00 Niezgaszalni19:00 A oni dalej grzeszą, dobry Boże21:00 Na chwilę, na zawszeSala kameralna:12:45 Pamiętniki tatusia Muminka14:45 Niezgaszalni16:45 Powodzenia Leo18:45 A oni dalej grzeszą 23 lipca (sobota)Sala kinowa:12:45 Minionki14:45 Pamiętniki tatusia Muminka16:45 Niezgaszalni18:45 A oni dalej grzeszą20:45 Powodzenia, Leo GrandeSala kameralna:13:00 Pamiętniki tatusia Muminka15:00 Niezgaszalni17:00 Superbohaterowie. DKF i potem od 29 lipca21:00 Na chwilę, na zawsze24 lipca (niedziela)Sala kinowa:12:45 Minionki14:45 Pamiętniki tatusia Muminka16:45 Niezgaszalni18:45 Na chwilę, na zawsze20:45 A oni dalej grzesząSala kameralna:13:00 Pamiętniki tatusia Muminka15:00 Niezgaszalni17:00 A oni dalej grzeszą19:00 Powodzenia Leo21:00 lipca (poniedziałek)Sala kinowa:11:00 Niezgaszalni. Dom Kultury Burzenin. Palma około 40 osób. 43 821 42 6613:00 Minionki15:00 Niezgaszalni17:00 Powodzenia, Leo Grande19:00 A oni dalej grzeszą20:45 kameralna:12:45 Pamiętniki Tatusia Muminka14:45 Pamiętniki tatusia Muminka16:45 A oni dalej grzeszą18:45 Na chwilę, na zawsze21:00 A oni dalej grzeszą26 lipca (wtorek)Sala kinowa:ZajętaSala kameralna:11:00 Minionki13:00 Niezgaszalni15:00 Pamiętniki tatusia Muminka17:00 Powodzenia19:00 A oni dalej grzeszą21:00 Na chwilę, na zawsze27 lipca (środa)Sala kinowa:11:00 Minionki13:00 Niezgaszalni15:00 Niezgaszalni17:00 Minionki19:00 Na chwilę, na zawsze21:00 A oni dalej grzeszą, dobry BożeSala kameralna:12:45 Pamiętniki tatusia Muminka14:45 Pamiętniki tatusia Muminka16:45 Powodzenia Leo18:45 A oni dalej grzeszą20:45 lipca (czwartek)Sala kinowa:12:45 Pamiętniki tatusia Muminka14:45 Niezgaszalni16:45 Niezgaszalni18:45 Superbohaterowie21:00 Na chwilę, na zawszeSala kameralna:13:00 Niezgaszalni15:00 Minionki17:00 Pamiętniki tatusia Muminka19:00 Powodzenia, Leo Grande21:00 A oni dalej grzeszą Co się dzieje w Zduńskiej Woli i okolicy w tym tygodniu? Prz... Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera

Komedię „Dobrze się kłamie" zobaczymy w sobotę, 3 czerwca w Kieleckim Centrum Kultury. Zaplanowano dwa spektakle o godzinach: 16.00 i 18.30. fot. mat. teatru. Producenci komediowych hitów „Boeing Boeing", „Imię", „Ludzie inteligentni" sięgają po przebój kinowy „Jak dobrze się kłamie w miłym towarzystwie". Ten kameralny Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie zaskoczyło naszych redaktorów nie tylko świetnymi kreacjami aktorskimi, ale także samym pomysłem na film i jego realizacją. Choć podczas seansu wpatrujemy się wciąż w tylko jedno w zasadzie pomieszczenie i patrzymy tylko na siedmioro przyjaciół rozmawiających podczas wspólnej kolacji – ani na chwilę nie jest nudno. Włoska produkcja kipi od emocji, a zwrotów akcji również nie brakuje. Podczas zabawy, która opiera się na tym, że uczestnicy kolacji odczytuja na głos SMS-y, które do nich przyjdą, i odbierają rozmowy z włączonym głośnikiem, wychodzi na jaw wiele długo skrywanych tajemnic i bolesnych prawd, a to z kolei prowadzi do kłótni, wyrzutów, oskarżeń i… kolejnych tajemnic. Film z Kasią Smutniak w jednej z głównych ról (Polka wcieliła się zresztą w pomysłodawczynię tej „niewinnej” zabawy) dzięki Aurora Films można od jutra oglądać w polskich kinach studyjnych, a nam jest niezmiernie miło, że objęliśmy ten tytuł patronatem medialnym. Jeśli nie boicie się niełatwych rozmyślań, do których prowadzi film, koniecznie obejrzyjcie ten nietuzinkowy obraz. Tymczasem zapraszamy do lektury Wielogłosu, w którym Mateusz i Sylwia rozmawiają o tym, co najbardziej spodobało im się we włoskim obrazie, a co – jeśli w ogóle jest coś takiego – nie do końca wyszło jego twórcom. WRAŻENIA OGÓLNE Sylwia Sekret: W zasadzie nie miałam co do tego filmu żadnych konkretnych oczekiwań. Miałam co prawda nadzieję na udaną produkcję, po obejrzeniu której będę usatysfakcjonowana, ale na pewno nie spodziewałam się filmu, który bez reszty mnie wciągnie, mimo że poniekąd przyświeca mu zasada trzech jedności – miejsca, akcji i czasu. Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie to bowiem relacja z jednego wieczoru, a dokładnie z jednej kolacji, na jakiej spotykają się przyjaciele z okazji zaćmienia księżyca. Siłą rzeczy akcja dzieje się w jednym pomieszczeniu. A jednak absolutnie nie jest nudno, a w miarę rozkręcania się akcji, trudno oderwać oczy od ekranu. Emocje buzują niemiłosiernie, a widz – mniej lub bardziej cierpliwie – czeka na kulminacyjny moment tego nietypowego “przedstawienia” Mateusz Cyra: Ja z kolei sporo o filmie czytałem przed seansem i oczekiwania miałem spore. Na szczęście był to ten jeden z nielicznych wypadków, gdy film sprostał oczekiwaniom, a nawet okazał się być odrobinę lepszy, niż zakładałem. Włoska produkcja to ten rodzaj filmu, który podczas seansu przykuwa do fotela, sprawiając, że zapominamy o świecie, a tuż po napisach końcowych kłębi się w człowieku mnóstwo pytań, wątpliwości, przemyśleń i analiz. Wykorzystanie jako motywu przewodniego dla całej fabuły prostego eksperymentu socjologicznego było w tym wypadku istnym strzałem w dziesiątkę, a twórcy nie bali się pójść na całość w ukazaniu ludzkich przywar. Fenomenalna rozrywka! PLUSY I MINUSY FILMU Sylwia: Świetny pomysł na film i bardzo dobra jego realizacja to dwa najważniejsze atuty tej produkcji. Weźmy grono bardzo bliskich przyjaciół i sprawmy, aby ujawnili przed sobą wszystkie swoje sekrety (których jakoby nie mają), a wszystko to pod płaszczykiem niewinnej gry, która ma być tylko formą rozrywki… Przyjaciele (trzy pary i jeden mężczyzna, który przybył sam ze względu na gorączkę nowej partnerki) z wielkimi oporami i pod presją oskarżycielskich spojrzeń godzą się w końcu położyć na stole swoje telefony (nazwane przez pomysłodawczynię gry czarnymi skrzynkami) i odbierać wszystkie przychodzące w czasie kolacji połączenia przy włączonym głośniku, a także odczytywać na głos wszystkie SMS-y, jakie w tym czasie zostaną do nich wysłane. Zabawa wydaje się niewinna, zwłaszcza że każdy z jej uczestników zarzeka się, że nie ma absolutnie nic do ukrycia. Z czasem jednak okazuje się, że tajemnice to domena każdego z przyjaciół, a z każdą przychodzącą rozmową i wiadomością robi się coraz duszniej, coraz goręcej i coraz bardziej niebezpiecznie – a tym samym coraz bardziej wciągająco i interesująco z perspektywy widza. Do tych dwóch plusów należy także zaliczyć bardzo udane i bardzo, ale to bardzo naturalne aktorstwo, o którym będziemy wspominać później. Co do minusów… W zasadzie chyba nie mam w tej kwestii nic do powiedzenia. Za to Tobie nie podobało się chyba za bardzo zakończenie tej historii? Na tyle, byś zaliczył je jako minus filmu? Mateusz: Nie, jednak nie na tyle, by uznać to za minus. Nie do końca podoba mi się finałowa scena, bo uważam, że summa summarum twórcy takim zakończeniem stają w obronie swoich bohaterów, z których przez całą produkcję szydzą i których dwulicowość wytykają przez większość czasu. Pozostawienie tej historii w taki sposób ma jednak i dobre strony, dlatego nie klasyfikuję tego jako minus tej opowieści. W ogóle uważam, że ten film ustrzegł się błędów i wad na tyle widocznych, by zaniżały one ocenę końcową i bardzo dobre wrażenie, jakie pozostawia po sobie seans. Dlatego też zgadzam się w pełnej rozciągłości z Tobą i tym, co wskazujesz jako siłę filmu Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie. To świetnie skrojona, intelektualna rozrywka, która daje satysfakcję widzowi z tego, co obserwuje na ekranie. Bohaterowie są może i tylko zarysowani, a akcja goni akcję, ale jest w tej produkcji niepowtarzalny klimat, który sprawia, że żadna z tych rzeczy nie przeszkadza, bo i nie o to w tym wszystkim chodzi. Sylwia: A ja scenę finałową uważam za niezwykle udaną i moim zdaniem twórcy w ten sposób wlali w serca widzów jeszcze więcej goryczy, niż kiedy odkrywali kolejne sekrety bohaterów. I zachowali jeszcze więcej realności. Zakończyli film tak, jak ta kolacja skończyłaby się naprawdę, a nie tak, jak wszyscy chcielibyśmy, aby się skończyła. NAJLEPSZA SCENA Sylwia: Prawda jest taka, że kiedy brzydkie sekrety przyjaciół zaczynają wychodzić na jaw jeden po drugim – każda kolejna scena skrzy się od emocji, wzajemnych oskarżeń, niedowierzania i żalu, a widz ma ochotę głośno wypowiadać raz za razem niecenzuralne słowa, komentując tym samym to, co dzieje się na jego oczach. W zasadzie więc mogłabym w tym miejscu wymienić każdą scenę, w której większe sekrety wychodzą na jaw. A jednak nie wiem, czy najmocniejszą z nich nie była ta, kiedy do Rocco zadzwoniła córka jego i Evy. Nie będę zdradzała, o co konkretnie chodziło, ale sam fakt, że nastoletnia córka zadzwoniła do ojca poradzić się go w kwestii damsko-męskiej (wszystko cały czas na głośnomówiącym!), podczas gdy jej matka jest terapeutką (i kobietą, i matką – jej matką), było wystarczająco bolesne dla siedzącej obok Evy. Takich sytuacji było naprawdę sporo. Podobnie jak z Cosimo – kiedy już myśleliśmy, że dowiedzieliśmy się o nim najgorszego, okazuje się, że to jeszcze nie wszystko… Jestem ciekawa, jaka scena Tobie najbardziej zapadła w pamięć jako najlepsza. Mateusz: Było ich zdecydowanie za dużo, by wymienić tylko jedną. Również uważam za jedną z lepszych właśnie tę, podczas której Rocco rozmawia z córką o istotnym dla niej momencie w życiu. Nie bez powodu zresztą to wtedy między przyjaciółmi trwała najdłuższa i najbardziej wymowna cisza, która nie towarzyszyła bohaterom nawet wtedy, gdy na jaw wychodziły dramaty znacznie poważniejsze i głębsze. Jednak jeśli mam wskazać najlepszą scenę i ograniczyć się tylko do tej jednej, to będzie to moment, w którym wychodzi na jaw orientacja seksualna jednego z bohaterów. Towarzyszące temu niefortunnemu “coming outowi” oskarżycielskie spojrzenia, wszędobylski wyrzut, brak zrozumienia wymieszany nawet z odrobiną pogardy i agresji – nie dość, że zostało to fenomenalnie napisane, to jeszcze aktorzy zagrali to równie dobrze. Przy czym, tak jak mówię – Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie obfituje w dobre sceny. NAJGORSZA SCENA Sylwia: Nie potrafię wskazać momentu w tym filmie, który określiłabym mianem najgorszej sceny. Ani razu podczas seansu się nie nudziłam, ani razu nie byłam zniesmaczona (nie liczę oczywiście zachowania niektórych z bohaterów, bo moralność postaci podczas omawiania najgorszych scen nie ma tu nic do rzeczy). Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie to naprawdę świetny film – dobrze zagrany, dobrze wyważony i dobrze pomyślany. Każda scena jest ważna, nie ma dłużyzn, akcja jest wartka i pełna emocji. Mateusz: Nic dodać, nic ująć. OMÓWIENIE WYBRANYCH POSTACI Sylwia: W tej kategorii można by pisać i pisać. Choć twórcy nie pozwalają nam poznać żadnej z postaci dogłębnie, bo w ciągu nieco ponad półtorej godziny przedstawiają nam siedem osób, to mamy o nich takie pojęcie, że wiele możemy sobie wyobrażać i dopowiadać, a to z kolei sprawia, że ich charakterystyki stają się jeszcze bardziej skomplikowane i mniej płaskie, niż gdyby zostało im poświęcone kilka godzin seansu z dogłębną analizą psychologiczną. Mateusz: Cieszę się, że o tym wspominasz, bo jest to jeden z elementów filmu, który bardzo przypadł mi do gustu – żaden z bohaterów nie został konkretniej przedstawiony, wszystkich znamy z perspektywy reszty przyjaciół oraz z ich przygotowań do odwiedzin u Evy i Rocco, ale nie sprawia to wcale, że odczuwamy jakiś brak czy niedopowiedzenie, a całą resztę możemy – jak już wspomniałaś – dopowiedzieć sobie sami wraz z kolejnymi scenami. Fajny zabieg! Sylwia: Na uwagę na pewno zasługuje grana przez Kasię Smutniak Eva, której jedynym problemem, na początku filmu, wydaje się być niełatwa relacja z dorastającą córką. Kobieta i dziewczyna nie dogadują się, nie potrafią znaleźć wspólnej płaszczyzny, na której mogłyby się porozumieć. Z czasem jednak okazuje się, że to niejedyny problem Evy – jej małżeństwo również zaczyna się rozpadać, ponadto na jaw wychodzi fakt, że kobieta zdecydowała się powiększyć piersi, co nie mieści się w głowach jej przyjaciółek przez wzgląd na zawód, jaki Eva wykonuje. Skoro bowiem terapeutka nie potrafi zaakceptować własnego ciała, to jak mają sobie z tym radzić “normalne” kobiety, na przykład jej pacjentki. Każdą z postaci można by omówić w podobny sposób – dość krótko, ale konkretnie. Najważniejsze jest jednak to, że każda z nich kłamie, oszukuje i zataja, oczekując jednocześnie, że wobec niej przyjaciel czy partner tak nie postąpi. Mateusz: I to jest chyba kwintesencja tego filmu – na grupce tych konkretnych bohaterów twórcy pokazali ludzką hipokryzję, obłudę i jakieś takie ogólne wewnętrzne samoprzekonanie, że wszystko, co czynimy, jest jak najbardziej do usprawiedliwienia, jeśli tylko odpowiednio to uargumentujemy. Relacje międzyludzkie oraz – odrobinę to zawężając – damsko-męskie to niezwykle skomplikowana sprawa, ale nie będzie to z mojej strony żadnym wielkim odkryciem, gdy napiszę, że przynajmniej połowa tych komplikacji wynika z tego, że ludzie sami wszystko komplikują i psują coś, co funkcjonuje, działa i jakoś się sprawdza, szukając dziury w całym lub pragnąc jeszcze więcej, niż mają. AKTORSTWO Sylwia: Wszyscy aktorzy spisali się bardzo dobrze – już podczas pierwszych scen, kiedy przyjaciele są razem, w pełnym gronie, czuć między nimi swobodę i intymność (niepełną oczywiście, jak się później okazuje). Taka gra aktorska sprawia, że zaczynamy jako widzowie zwracać uwagę na niuanse – drobne gesty, ukradkowe spojrzenia, westchnięcia. A takich rzeczy w tym filmie jest sporo – im więcej rzeczy wychodzi na jaw, tym częściej będziemy oglądali kolejne osoby wlepiające wzrok w podłogę lub stół, mnące w rękach fragment koszuli czy sukienki albo bawiące się kieliszkiem. Mnie chyba najbardziej “uwiodła” jednak Alba Rohrwacher wcielająca się w rolę Bianki (swoją drogą, ciekawe, że zarówno prawdziwe imię aktorki, jak i postaci, w którą się wcieliła, oznacza ten sam kolor). Jej gra wydała mi się najbardziej naturalna, choć wpływ na to mógł mieć także fakt, że jej rola wymagała pewnej dozy dziewczęcości i uroku – zwłaszcza na tle innych postaci, w tym nieco dojrzalszych kobiet, które są już matkami. Jednak pozostali, jak na przykład Edoardo Leo wcielający się w Cosimo – świetnie zagrał mężczyznę, któremu bez problemu można uwierzyć, że do szaleństwa kocha swoja żonę, co jednak nie przeszkadza mu romansować z innymi – nie zawiedli. Również Valerio Mastandera jako Lele zagrał naturalnie i wiarygodnie, a scena, w której komplikuje się sprawa zamiany telefonów, zyskała dzięki niemu energii i dynamiczności. Nie widzę w gronie tych aktorów słabszego ogniwa – nie dość, że dobrze zagrali, to jeszcze zostali idealnie dobrani do swoich ról. Mateusz: To prawda – dobór aktorów do poszczególnych bohaterów jest bardzo dobry i wszystko było zagrane i zgrane na tyle dobrze, że nawet nie przeszło mi przez głowę, by szukać alternatyw dla poszczególnych postaci. Moim zdaniem nikt nie wybija się na tle pozostałych, nawet mimo faktu że taki Marco Giallini (Rocco) czy Giuseppe Battiston (Peppe) mają odrobinę mniejsze role niż towarzyszący im aktorzy. A to też jest sztuka, aby przy tak sporej ilości pierwszoplanowych postaci znaleźć i utrzymać równowagę między nimi, a to udało się zarówno reżyserowi, scenarzystom, jak i odwtórom poszczególnych ról. Ja nie mam ulubieńca – podobali mi się w zasadzie wszyscy i każdego z aktorów obejrzałbym w innej produkcji, żeby zobaczyć, jak radzą sobie w innych rolach. KWESTIE TECHNICZNE Sylwia: Jeśli mam być szczera, to niespecjalnie zwróciłam uwagę na muzykę w filmie, więc w moim odczuciu nie była ona wybitna. Natomiast to, jak operowano kamerą, bardzo fajnie oddało klimat filmu – wręcz czujemy przestrzeń między przyjaciółmi, która staje się zwężać z każdym wyjawionym sekretem. Zdjęcia i nieco przytłumione kolory podbijają atmosferę duszności, która dopada w końcu każdego ze zgromadzonych na kolacji. Wszystko to dobrze ze sobą współgra, tworząc film ciekawy tematycznie, ale także przyjemny wizualnie, na który miło się patrzy pomimo niepewności, jaką wywołuje poprzez zachwianie wiary w prawdomówność drugiego człowieka. Także tego najbliższego. Mateusz: Był w całym filmie jeden konkretny motyw muzyczny, który dość często się powtarzał i była to całkiem przyjemna dla ucha melodia, podobnie zresztą uważam o całej ścieżce dźwiękowej do filmu. Może obyło się bez rewelacji i nikt jakoś specjalnie nie będzie poszukiwał samej muzyki z Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie, ale oceniłbym ją na dobrą z plusem. Wspomniałaś o pracy kamery, zdjęciach i ogólnej kolorystyce filmu, dlatego nie będę powielał zdania, z którym się zgadzam. Ja z kolei chętnie wspomnę o tym, że bardzo przypadł mi do gustu dom bohaterów, u których gościli przyjaciele oraz my przez niemal dwie godziny. Osoby odpowiedzialne za scenografię i rekwizyty odwaliły kawał dobrej roboty, sprawiając, że to wnętrze perfekcyjnie imituje dobrze urządzony i zorganizowany dom i sądząc po samym wystroju, układzie pokoi i wszystkim, co złożyło się na ogólne tło dla perypetii bohaterów, uważam, że można znacznie łatwiej uwierzyć w opowiadaną przez twórców historię. SŁOWEM PODSUMOWANIA Sylwia: Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie to świetny dramat z elementami komediowymi, który choć rozgrywa się w jednym pomieszczeniu podczas jednej kolacji, może pochwalić się niezwykle wartką akcją i wieloma zwrotami fabularnymi. W pewnym momencie już nic nie jest pewne, a widz wątpi, czy którakolwiek z osób jest wierna, godna zaufania i zwyczajnie dobra. Włoska produkcja podważa może odrobinę wiarę w przyjaźń, ale… czy na pewno? A może właśnie udowadnia w perfekcyjny i zgrabny sposób, że przyjaźń nie rozpadnie się dopóty, dopóki przyjaciele nie wiedzą o sobie absolutnie wszystkiego? Film pozostawia nas z wieloma refleksjami i bardzo dobrze – na pewno po seansie nie będziemy się czuli lekko i przyjemnie, ale w dobrych filmach nie o to przecież chodzi. Mateusz: Włosi udowadniają, że wciąż pamiętają, jak się robi filmy dobre, mocne, zostawiające w widzu multum przemyśleń po seansie. Tak się to powinno robić i uważam, że dystrybutor Aurora Films lepiej nie mógł wejść w 2017 rok niż właśnie tak udaną produkcją, jaką jest Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie. Wiem na pewno, że będę wracał do tego filmu, bo czasem dobrze jest za sprawą tak udanych obrazów dokonać autorefleksji na temat nas samych, naszych bliskich oraz czasów, w jakich przyszło nam żyć. Ten film przeraża, wpędza w spiralę wątpliwości, ale i przednio bawi, a to chyba najważniejsze tak dla widza, jak i dla twórców. Ocena Mateusz: 8/10 Fot.: Aurora Films Podobne wpisy:
Uzbrojeni w paczkę M&Mków z orzeszkiem i popcorn szykowaliśmy się na ubaw po pachy. Wyszliśmy z kina zadowoleni, z bolącym od śmiechu (i mieszaniny popcornu ze słodyczami) brzuchami. Ale pod tym wszystkim kryło się pewne przygnębienie, które próbowaliśmy stłumić tłustym jedzeniem i kieliszkiem… Perfetti sconosciuti. Włochy
Perfetti sconosciuti2016 7,7 168 007 ocen 42 767 chce zobaczyć 6,9 21 ocen krytyków {"rate": Strona główna filmu Podstawowe informacje Pełna obsada (28) Opisy (4) Opinie i Nagrody Recenzje (4) Nagrody (10) Forum Multimedia Wideo (1) Zdjęcia (51) Plakaty (21) Pozostałe Ciekawostki (1) Powiązane (15) Newsy (27) {"type":"film","id":752725,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/film/Dobrze+si%C4%99+k%C5%82amie+w+mi%C5%82ym+towarzystwie-2016-752725/tv","text":"W TV"}]} powrót do forum filmu Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie Mocne zakończenie 2017-05-03 01:46:52 Kikira ocenił(a) ten film na: 9 Okrutny film. W sumie odsłaniający wszystko, czego nie chcemy widzieć w ludziach. Końcówka jak z książki Terakowskiej "Ono" i rozdział "ząb".Odpowiedz1 2017-05-03 01:46:52
obrus_w_paski Re: "dobrze się kłamie w miłym towarzystwie" - fi 27.09.19, 20:28 Robią chyba wersje tro filmu w każdym kraju? Widziałam hiszpańska, amerykańska, słyszałam o portugalskiej, teraz polskiej ..

Większe salwy śmiechu podczas zeszłorocznych Nowych Horyzontów wywołał tylko "Toni Erdmann" - hit festiwali 2016. W piątek premiera "Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie”. Polski tytuł jest długi i przy okazji zawiera co najmniej pół spoilera. Włoski tytuł oryginalny brzmi ślicznie („Perfetti Sconosciuti”) i mówi o perfekcyjnych nieznajomych. Spotykamy ich w ciepły letni wieczór. Spędzimy go razem przy stole. Widać, że to zgrana paczka znajomych, ale nie czujemy się jako widzowie intruzami, czy outsiderami. Szybko można wniknąć w tę mieszczańską gromadę. Film Paolo Genovesego został nagrodzony statuetkami Davida di Donatello jako najlepszy włoski film roku oraz za scenariusz. Szczególnie dialogi są w nim udane, bo cała konstrukcja to znajomy schemat. Chirurg plastyczny Rocco i jego żona Eva, terapeutka, oczekują na przyjaciół z kolacją. Przychodzą jeszcze dwie pary i stary kawaler. Wieczór, który obserwujemy będzie różnił się od pozostałych: Eva zaproponuje, by niczego nie ukrywać i nie gapić się ukradkowo w telefony. Zasady towarzyskiej gry będą proste: każdy ma położyć swój smartfon na stole, włączyć dźwięk. Obowiązkowo trzeba odbierać rozmowy i prowadzić je w trybie głośnomówiącym, trzeba też przeczytać na głos każde otrzymane powiadomienie i każdą wiadomość, bez względu na to, czy to sms, czy komunikator. Współcześnie pierwszym symptomem tajemnicy, zdrady, czy romansu jest nierozstawanie się z własnym telefonem, wychodzenie z nim nawet do toalety. Do czego może doprowadzić wieczór całkowitej szczerości przy dotykowych ekranach, łatwo sobie wyobrazić. Włoska komedia rozgrywa to z humorem i sympatią do bohaterów. Jest jak porządna i udanie zrealizowana teatralna farsa. Taka lżejsza wersja „Rzezi”, spreparowana pod użytkowników smartfonów. Portret włoskiej klasy średniej, mieszczaństwa, musi być trafiony, skoro film wzbudził tak żywe dyskusje w całym kraju, zebrał nagrody, dobre recenzje i sporą publiczność. Genovese zgromadził na planie świetnych aktorów, wśród nich Katarzynę Smutniak w roli Evy, inicjatorki całej gry. Kariera polskiej aktorki we Włoszech rozwija się fantastycznie. Piątkowa premiera filmu „Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie” może być dla was idealnym tego potwierdzeniem. Z odtwarzaniem filmowej zabawy po seansie z własnymi znajomymi radziłbym uważać. Już z ekranowej gry wynika, że ryzykujemy nie tylko poznaniem sekretów i tajemnic, o których lepiej byłoby nie wiedzieć, ale i wyjawieniem pewnych przekonań, zwykle z powodzeniem skrywanych. Wśród serdecznych przyjaciół uprzedzenia rozum zjadły.

23:40 - 01:20. Player.pl | Sprawdź najbardziej angażujący serwis VOD w Polsce. Programy i seriale TVN nawet tydzień przed premierą w TV, filmy na życzenie prosto z kina, wyselekcjonowane bajki dla dzieci. Kanały na żywo m.in: TVN24, MINIMINI+, ALEKINO+, NSPORT+, ELEVEN. Program TV Stacje Magazyn Poniedziałek 02:50 TVP 1 Ocena komediodramat Włochy 2016, 100 min "Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie", obraz uznanego włoskiego reżysera Paolo Genovese, jest opartą na oryginalnym i dokładnie przemyślanym scenariuszu ciekawą farsą na współczesne społeczeństwo, uzależnione od zdobyczy techniki. Film zdobył dwie statuetki prestiżowej nagrody David di Donatello, właśnie na scenariusz oraz w kategorii najlepszy film. W filmie "Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie" trzy pary - Rocco (Marco Giallini) i Eva (Katarzyna Smutniak), Lele (Valerio Mastandrea) i Carlotta (Anna Foglietta) oraz Cosimo (Edoardo Leo) i Bianca (Alba Rohrwacher), a także kawaler Peppe (Giuseppe Battiston), spotykają się na kolacji. W pewnym momencie gospodyni wieczoru, Eva, wpada na niecodzienny pomysł. Proponuje, by obecni dzielili się między sobą treścią każdego SMS-a czy maila, które otrzymają tego wieczoru, a także streścili przebieg przeprowadzonej rozmowy telefonicznej. Mimo początkowych obiekcji każdy z siedmiorga przyjaciół zgadza się wziąć udział w tej grze. Koniec końców wszyscy uważają, że to niewinna zabawa. Szybko jednak okazuje się, że w ten sposób na jaw zaczynają wychodzić kolejne tajemnice skrywane nie tylko przed znajomymi, ale głównie współmałżonkami. W towarzystwie dochodzi do kolejnych konfliktów, które trudno jest zażegnać. Paolo Genovese Giuseppe Battiston (Peppe), Anna Foglietta (Carlotta), Marco Giallini (Rocco), Edoardo Leo (Cosimo), Valerio Mastandrea (Lele), Alba Rohrwacher (Bianca), Kasia Smutniak (Eva), Benedetta Porcaroli (Sofia), Elisabetta De Palo (Nonna), Tommaso Tatafiore (Bruno) Brak powtórek w najbliższym czasie Co myślisz o tym artykule? Skomentuj! Komentujcie na Facebooku i Twitterze. Wasze zdanie jest dla nas bardzo ważne, dlatego czekamy również na Wasze listy. Już wiele razy nas zainspirowały. Najciekawsze zamieścimy w serwisie. Znajdziecie je tutaj. Dla urozmaicenia wieczoru rozpoczynają zabawę polegającą na dzieleniu się między sobą treścią każdego SMS-a, e-maila lub rozmowy telefonicznej, jakie otrzymują w trakcie spotkania. Kiedy tym samym wiele tajemnic zaczyna wypływać na światło dzienne, niewinna gra rodzi konflikty, które niełatwo będzie zażegnać
Film naprawę mnie zachwycił. Nie nudziłam się na nim ani przez chwilę, mimo że właściwie obejrzałam go przypadkiem. Dlaczego dzieło włoskiego reżysera Paolo Genovese warto obejrzeć? 1. Intrygująca fabuła: Opowieść rozpoczyna się, gdy na obiad do Evy i Rocco stawia się grupa starych dobrych znajomych. Rozmawiają, przekomarzają się, rzucają żartami, wszystko upływa w miłej atmosferze. W pewnym momencie jednak gospodyni, Eva, decyduje się podsunąć towarzystwu ryzykowną grę – wszyscy mają wyciągnąć telefony i czytać na głos każdą wiadomość, którą otrzymają, a każdy telefon odebrać, przekierowując go na tryb głośnomówiący. Niby nic strasznego. A jednak. Im dalej w wieczór, tym większe sekrety wychodzą na jaw, a spirala kłamstw w pewnym momencie osiągnie apogeum nie do przeskoczenia. 2. Dobra obsada aktorska: Gra aktorska jest bardzo realna - uwierzyłam w to, co widzę na ekranie. Aktorzy nie próbują na siłę stać się gwiazdami wieczoru, lecz konsekwentnie odgrywają powierzone im role. Na samym początku chce się zostać jednym z paczki przyjaciół, by pod koniec seansu uświadomić sobie, że jest zupełnie na odwrót. Warto wspomnieć o polskim akcencie- jedną z głównych ról zagrała Kasia Smutniak. Pozostali aktorzy to Giallini, Valerio Mastandrea, Anna Foglietta, Edoardo Leo, Alba Rohrwacher, Giuseppe Battiston. 3. Śmiech przez łzy: Film to skrojona na miarę tragikomedia – choć temat okazuje się trudniejszy, niż by się wydawało na początku, widz ma okazję i szczerze się zaśmiać i gorzko zapłakać. 4. Jak w lustrze: Film jednak przygniata swoją prawdziwością, skłania do refleksji. Czy naprawdę wszystko co mnie otacza jest prawdą? Czy żyje w prawdzie z samym sobą? Czy jestem szczęśliwa? 5. Zakończenia: Zabieg z alternatywnym zakończeniem to moim zdaniem najmocniejsza strona filmu. Jeszcze bardziej i dobitniej pokazuje, jak często ludzie żyją w zakłamaniu. „Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie” wygląda jak idealnie skrojona sztuka teatralna, gdzie gromki śmiech miesza się z gorzkimi łzami. Paolo Genovese pod płaszczem komedii stworzył film przerażająco prawdziwy i aktualny. To obraz społeczeństwa hipokrytów, gdzie jedno kłamstwo goni drugie. Zakładamy obłędne kreacje, przymierzamy sztuczne uśmiechy i zasiadamy do kolacji, a prawdę znają tylko nasze smartfony. Kasia
Film miał swoją premierę w 2016 roku. Trzy lata później doczekał się polskiej ekranizacji pod tytułem "(Nie)znajomi czyli dobrze się kłamie w miłym towarzystwie". W rolach głównych wystąpili m.in. Maja Ostaszewska, Kasia Smutniak, Aleksandra Domańska, Tomasz Kot, Łukasz Simlat i Wojtek Żołądkowicz.
Uwaga, ważne ostrzeżenie w sprawie gier towarzyskich. Możecie ze znajomymi zabawiać się w różne gry, ale na tę konkretną grę nie zgadzajcie się pod żadnym pozorem, jeżeli w tym czasie ma być zaćmienie księżyca, bo skutki będą fatalne dla każdego, nawet dla całkowitych niewiniątek, zresztą pokażcie mi jakieś całkowite niewiniątko! Jeżeli macie coś na sumieniu, to uporządkujcie sumienie (no co?:)), ale i tak profilaktycznie wylogujcie się z telefonu, i wyłączcie go na cały okres zaćmienia, żeby było bezpieczniej. Przykład? Z przyjemnością. Na niebie zaćmienie księżyca. Jest pora kolacji. Trzy zaprzyjaźnione małżeństwa plus jeden rozwodnik spotkali się na wieczorny posiłek, spoglądając w niebo konwersują, śmieją się, żartują, (jest fajnie, smacznie, chętnie byście się przyłączyli) Czy zjawisko zaćmienia, będące jak gdyby przemianą księżyca z pojedynczego egzemplarza w dwa księżyce będzie miało coś wspólnego z wydarzeniami na przyjęciu? wszyscy wiemy, jak kosmos działa na ludzi, do szaleństwa doprowadza i do obłędu; moja nieobiektywna odpowiedź brzmi: tak. Bo jak inaczej wytłumaczyć, że dorośli ludzie jednym gestem, nawet skromniej, uderzeniem palca wskazującego w klawisz telefonu, wywrócą do góry nogami swoje dotychczasowe życie? Pierwsze scenki, przednapisowe w filmie "Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie", zanim rozpocznie się kolacja, przebiegają typowo dla codzienności małżeńskich par. Między innymi widzimy jak: Żona (z małżeństwa Nr 1) rozmawia z 17letnią córką o prezerwatywach znalezionych w torebce dziewczyny. Mamuśka je tam znalazła. Przypadkowo. Bywa. Babcia (z małżeństwa Nr 2) zbyt rozpieszcza wnuki. Babcia dzierga, obok dwoje wnuków, telewizor coś mruczy; przyjemna scenka, przyjemnie się kojarzy. Małżeństwo Nr 3 podejmuje decyzję o odstawieniu antykoncepcji oraz sankcjonuje to odpowiednim aktem. Czwartego kolegi nie widzimy w tych obrazkach, poznamy go już na przyjęciu. Spóźnił się, do tego przyszedł sam, a miał przyjść z narzeczoną, którą wszyscy mieli poznać; nie poznają, bo narzeczona leży z gorączką w domu. Lubiące się i znające od wieków towarzystwo w lekkiej rozmowie zahacza o drażliwy temat, o innej parze, nieobecnej, rozstającej się, bo mąż ma romans. O romansie jego żona dowiedziała się czytając SMS-a od kochanki. ("jeśli miał kochankę, to mógł kasować SMS-y, przecież powinien uważać" "Na co powinien uważać, na SMS-y, czy bycie gnojem?") Gospodyni (żona Nr 1) proponuje zabawę (dla kogo zabawę, dla tego zabawę, potem się okazało, że dla nikogo nie było zabawnie) ("Wszyscy mamy telefony, czarne skrzynki naszych żyć, ile par by się rozstało, gdyby zaglądali sobie do telefonów? zagrajmy w grę. Gdy będziemy jedli, wszystkie rozmowy, SMS-y, maile odczytujemy na głos"). ("może być fajnie, dobra, zróbmy to, jakie możemy mieć sekrety, przecież wszyscy dobrze się znamy") I zgodzili się na tę grę, niektórzy jakby pod presją. Można by w tym momencie filmu zaryzykować twierdzenie, że nikt przed nikim nie ma nic do ukrycia. Tymczasem to były miłe złego początki. Jeżeli nie chcecie wiedzieć co dalej, to musi Wam wystarczyć powyższy wstęp. Ja co prawda osobiście nie lubię w przypadku filmu i książek wiedzieć "co dalej", ale jeśli ktoś chce, to dla niego napiszę, jak się potoczyła ta niebezpieczna gra. W tym momencie zaczyna się odkrywanie małych sekretów. Żona (Nr 1) umawia się na powiększenie biustu u super chirurga plastycznego. Jej mąż, również dobry chirurg plastyczny, zostaje na lodzie. Ja to rozumiem, żona może mieć obawy, że biust zoperowany przez męża może być potem dla niego aseksualny, poza tym żony się nie operuje (jest takie powiedzenie, czy sama je wymyśliłam na poczekaniu?) Gorzej, że ta żona jest terapeutą, jako terapeuta układa ludziom w głowach, a wychodzi na to, że ma ze sobą kłopoty skoro: będzie sobie poprawiać dobry biust (słowa męża, specjalisty od biustów). Albo mąż (Nr 1) : w sekrecie przed żoną chodzi na terapię, a przecież ma przy boku żonę-terapeutę. Jednak ja przytaknę teorii, że trudno mieć obiektywnego psychologa w osobie własnej żony. Potem dyskretnie mąż (Nr 2) prosi o przysługę tego kolegę, który przyszedł bez partnerki: żeby się zamienili telefonami, (telefony mają identyczne), bo o codziennie 22,oo koleżanka przysyła mu na dobranoc swoje seksowne fotki. Zamieniają się . Tu już poczułam lekki niesmak, ale bez przesady. Z rozmowy telefonicznej (a jakże!) dowiadujemy się, że żona Nr 2 planuje oddać teściową do domu starców. Teraz nie jest miło. Wydaje mi się, że dla włoskiego widza tym bardziej, bo włoska wielopokoleniowa rodzina brzmi jak symbol. W imieniu polskiego widza też odczułam przykrość, że w tajemnicy żona kombinuje z domem starców dla teściowej, przy czym reżyser nie przedstawił tej teściowej jako cholery, tylko wręcz przeciwnie. Potem mąż Nr 3 odbiera SMS-a, z wiadomością, że będzie ojcem dziecka swojej koleżanki z pracy. Ten sam mąż Nr 3 odbiera telefon z pytaniem, jak żonie podoba się biżuteria, pierścionek i kolczyki. Jego żona robi oczy, jaki pierścionek, jakie kolczyki. Żona Nr 3 odbiera gorącą wiadomość od swojego eks, że ten eks pragnie seksu. Żona Nr 2 odbiera maila, od nieznajomego z facebooka, z którym to nieznajomym prowadzi pikantny erotyczny flirt, w stylu czy ma na sobie majtki, te rzeczy. Przesada z tymi tajemnicami? A to nie koniec, to nie wszystko. Gdy jest zaćmienie księżyca mogą się zdarzyć jedynie rewelacje, a i tak wszystko, czego się dowiadujemy ma drugie, a pewnie i trzecie dno, nie zdradzę wszystkiego, nie będę taka. W ogóle to zastanawiam się, dlaczego żona Nr 1 wyskoczyła z tą grą. Dziwne, ale wszystkich uczestników przyjęcia polubiłam, jednych więcej, innych mniej, ale najmniej polubiłam właśnie tę żonę Nr 1. A film obejrzałam ze względu na odtwórczynię żony Nr 1, czyli Kasię Smutniak, która jest zawsze dla mnie najulubieńsza pod każdym względem, a teraz bardzo się cieszę, że nie lubię tej żony, bo to lepiej dla Kasi-aktorki, że sympatia do niej nie przekłada się na rolę, czyli żonę Nr 1. W pakiecie ostrzeżeń mam jeszcze jedno, też ważne. Pod żadnym pozorem nie dajcie się w tej sprawie wprowadzić w błąd! Jeżeli z Waszym autem zderzy się inne auto i jego kierowca przyzna się do winy i napisze oświadczenie, że stłuczkę on spowodował, to nie dajcie sobie wmówić, że nie potrzeba wzywać policji. Otóż firma ubezpieczeniowa później ponownie pyta winnego, czy rzeczywiście to on spowodował wypadek, a gdy sprawca zastanowi się i zmieni zdanie, to koniec, dusza w kwiatach, bo tylko to drugie oświadczenie ubezpieczyciel bierze pod uwagę. Ja na szczęście nie miałam takiego kłopotu, bo policja była i był odpowiedni protokół, uff. Ale gdyby było w tym czasie małe zaćmienie księżyca, to mogłoby się skończyć dla mnie zupełenie inaczej. Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie. więcej. Polub nas. Bądź na bieżąco, dołącz do newslettera! Kasy kina +48 532 726 581. mecenas. współfinansowanie.
Dziękujemy, że wpadłeś/-aś do nas poczytać o filmach i serialach. Pamiętaj, że możesz znaleźć nas, wpisując adres Internet obiegły pierwsze zdjęcia promocyjne filmu „(Nie)Znajomi” Tadeusza Śliwy, czyli polskiej wersji włoskiego obrazu „Perfetti Sconosciutti” w reżyserii Paolo Genovese, który w polskich kinach wyświetlano pod niezwykle długim tytułem – „Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie” . Włoska produkcja z 2016 roku to swoisty ewenement. Opowieść o siedmiorgu przyjaciół, którzy podczas kolacji decydują się zagrać w ryzykowną grę, zachwyciła widzów na całym świecie. Główni bohaterowie wyciągają telefony na stół i postanawiają, że od teraz będą czytać na głos każdą wiadomość, która do nich przyjdzie oraz odbierać, włączając głośnik, każdy telefon. Zabawa zaczyna się niewinnie, ale z każdą kolejną wiadomością, napięcie rośnie – wzajemne oskarżenia, ukrywane waśnie i inne sekrety zaczynają się spiętrzać, a cała sytuacja nie tylko wymyka się spod kontroli, co jeszcze każe zastanowić się członkom grupy, czy kiedykolwiek w ogóle naprawdę się zyskał niezwykłą przychylność publiczności, będąc jednym z najdłużej granych w polskich kinach – wyświetlano go przez ponad rok, a na seanse wciąż przychodzili nowi widzowie. Ba! Produkcja okazała się takim hitem, że krótko po premierze prawa do scenariusza sprzedano aż do piętnastu krajów – do dzisiaj wyszło aż jedenaście wersji tej historii. „Perfect Strangers” zobaczymy w wersjach oryginalnych prosto z: Grecji, Francji, Hiszpanii, Węgier, Turcji, Korei Południowej, Chin, Indii, Meksyku i Rosji. Nad swoimi wersjami pracują także: Katar, Szwecja i Niemcy. Chwilowo nieznany jest status amerykańskiej adaptacji, gdyż prawa do remake’u kupiła The Weistein Company, która od tamtego czasu ogłosiła przecież nadszedł czas na polski remake, w którym zobaczymy Tomasza Kota, Maję Ostaszewską, Aleksandrę Domańską, Michała Żurawskiego, Łukasza Simlata oraz Wojtka Żołądkowicza. Co najciekawsze, w polskiej wersji ponownie zobaczymy także Kasię Smutniak, aktorkę, która zagrała w oryginalnym filmie. Nie wiadomo jeszcze, jaka konkretnie przypadła jej rola. Niezwykle ciekawie byłoby, gdyby polska aktorka, na co dzień pracująca we Włoszech, miała szansę wcielić się w inną niż w pierwowzorze postać, dostając w ten sposób szansę kolejnego ciekawego zadania aktorskiego. Informacja na temat polskiej wersji kazała mi się także zastanowić, co leży u sukcesu tego kameralnego filmu, że tyle nacji tak chętnie sięga po tę historię. Wydaje się, że głównym wabikiem oryginalnego scenariusza jest tak silne osadzenie go w dzisiejszych czasach i postawienie pytania o to, czy przypadkiem częstokroć nasz telefon komórkowy nie zna nas lepiej od naszych najlepszych przyjaciół. Film nie tylko stawia tę śmiałą tezę, co jeszcze w doskonały sposób potwierdza ją na ekranie. W ten sposób włoski pierwowzór ogrywa nasz lęk przed tym, że nasze najskrytsze sekrety mogłyby wyjść na jaw, testuje granice naszej przyjaźni, a także pozwala odczuć pewnego rodzaju katharsis, gdy możemy wreszcie grać z najbliższymi w otwarte siłą filmu jest także jego otwarte do interpretacji zakończenie, które zmusza nas do zastanowienia się nad prawdziwymi konsekwencjami tak silnej i otwartej szczerości. Finał filmu, który każe nam wybrać która wersja wydarzeń byłaby dla bohaterów lepsza, samoistnie stawia pytanie o to, co sami zrobilibyśmy w podobnej sytuacji i w jakiej rzeczywistości chcielibyśmy żyć. Na dodatek sytuacja przedstawiona w filmie jest niezwykle namacalna, uniwersalna. Łatwo nam wczuć się w bolączki bohaterów i przeżywać ich rozterki. Dość powiedzieć, że ja też od czasu pierwszego seansu, zacząłem odkładać telefon ekranem do dołu, gdy jestem gdzieś w gościach i nie trzymam akurat aparatu w kieszeni. To się dopiero nazywa siła więc dziwnego, że tyle krajów chce przygotować swoją wersję tej historii. Można wprawdzie zadać pytanie, czy nie łatwiej byłoby po prostu wykupić prawa do emisji oryginalnego dzieła, ale wydaje mi się, że w tym konkretnym wypadku nie będzie nadużyciem przyrównanie obrazu Genovese do sztuki teatralnej (warto też wynotować, że w Izraelu rzeczywiście przygotowano i zaprezentowano teatralną wersję filmu).Nie tylko ze względu na pewną teatralność samej sytuacji przedstawionej – jedność miejsca, czasu i akcji, ale także ze względu na jej uniwersalny wydźwięk. Tak jak w świecie teatru nikogo nie dziwi, że wielokrotnie dostajemy nowe interpretacje słynnych sztuk, a nawet ich filmowe wersje, tak teraz nie powinno nikogo dziwić, że dostajemy wiele wariacji na temat tej samej historii w licznych wersjach „Doskonałych nieznajomych”. Niezwykle ciekawym byłoby także zobaczyć wszystkie wersje językowe i na ich podstawie porównać różnice kulturowe w podejściu do tej samej historii. „(Nie)Znajomi” trafią do polskich kin już 27 września bieżącego roku. Oryginalny, włoski film „Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie” dostępny jest na platformach i Na Netfliksie możemy natomiast oglądać francuską wersję - „Le Jeu” („Nothing to hide”) .
Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie (2016) Perfetti sconosciuti. Zobacz w CDA Premium Zobacz w VOD . Siedmioro długoletnich przyjaciół spotyka się na
{"type":"film","id":752725,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/film/Dobrze+si%C4%99+k%C5%82amie+w+mi%C5%82ym+towarzystwie-2016-752725/tv","text":"W TV"}]} powrót do forum filmu Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie 2018-01-23 01:59:36 Zakończenie opiera się na'co by było gdyby nie zagrali w tą grę" mnie jakoś to nie zachwyciło.. Film swietny, mimo że każdy ma jakieś tajemnice i z każdego typowego kowalskiego można było by zrobić taki film + szkoda że film głównie opiera na tych miłosnych tajemnicach, już nic oprócz zdrady nie można ukryć?
Plik Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie.jpg na koncie użytkownika dameir.matej • folder Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie • Data dodania: 15 paź 2020 Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb. UWAGA! spektakl zaplanowany na ma nową godzinę: 18:00 (przesunięty z godziny 19:00) Zapraszamy na spektakl Dobrze się kłamie, który jest zabawnym przedstawieniem o układach międzyludzkich. Dobrze się kłamie bilety już dostępne. Dobrze się kłamie fabuła spektaklu Czy myśleliście kiedyś o tym, kto spośród Waszych przyjaciół coś ukrywa? Kto kłamie codziennie albo przynajmniej “nieco ściemnia”? A może mielibyście ochotę grać w otwarte karty? Co z tego może wyniknąć? Grupa przyjaciół co pewien czas, spotyka się na kolacji. Tym razem planują wspólnie oglądać zaćmienie księżyca. Jego fazy według wielu wierzeń wpływają na nasze zachowanie i nastrój. Ludzie mogą stać się nieprzewidywalni…. Zaczęło się tak jak zawsze. Żarty, ploteczki, docinki jak to wśród przyjaciół - wesoło. Do czasu, gdy ktoś zaproponował grę. Co stanie się kiedy wszyscy podzielą się zawartością swojego telefonu, ujawnią maile i smsy? Komu „ściemnianie” wyjdzie na dobre, a kto się pogrąży? “Dobrze się kłamie” będzie spotkaniem wspaniałych aktorskich osobowości. Nazwiska mówią wszystko: Szymon Bobrowski, Anita Sokołowska, Marcin Perchuć, Olga Bołądź, Wojciech Zieliński, Katarzyna Kwiatkowska, Przemysław Sadowski i Bartłomiej Topa. To dzięki nim widzowie przeżyją niezwykłe emocje, ale przede wszystkim będą się świetnie bawić. Spektaklove i producenci komediowych hitów “Boeing Boeing”, “Imię”, “Ludzie inteligentni” sięgają po przebój kinowy “Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie”. Ten kameralny komediodramat jest jednym z największych sukcesów kasowych 2016 roku. Adaptację oraz tłumaczenie przygotował Bartosz Wierzbięta - mistrz zabawnych dialogów, znany między innymi ze “Shreka” i “Pingwinów z Madagaskaru”. Dobrze się kłamie obsada i twórcy Obsada: Olga Bołądź / Magdalena Lamparska Katarzyna Kwiatkowska / Agnieszka Warchulska Anita Sokołowska / Marta Ścisłowicz Szymon Bobrowski / Paweł Wolsztyński Marcin Perchuć / Piotr Grabowski Bartek Topa / Przemysław Sadowski Wojciech Zieliński Twórcy: Spektakl w oparciu o film Paolo Genovese Adaptacja: Bartosz Wierzbięta Reżyseria: Marcin Hycnar Scenografia: Wojciech Stefaniak Kostiumy: Martyna Kander Asystent reżysera: Agata Zdziebłowska Produkcja: Katarzyna Fukacz, Damian Słonina Tito Productions, Spektaklove Dobrze się kłamie spektakle: Kraków - Gdynia - Teatr Muzyczny Toruń - CKK Jordanki Zabrze - Dom Muzyki i Tańca Kraków - Teatr im. Słowackiego Częstochowa - Filharmonia Częstochowska Poznań - Aula Artis Łódź - Teatr Muzyczny Ostróda - Amfiteatr Lublin - Centrum Spotkania Kultur Rybnik - Teatr Ziemi Rybnickiej Gorzów Wielkopolski - Filharmonia Gorzowska Bydgoszcz - Filharmonia Pomorska Warszawa - Mała Warszawa, Teatr Studio Buffo Gdańsk - Scena Teatralna NOT Poznań - Kino Apollo Bełchatów - MCK PGE Giganty Mocy Bydgoszcz - Opera Nova Jaworzno - Młodzieżowy Dom Kultury im. Jaworzniaków Wrocław - Teatr Polski we Wrocławiu Lublin - Centrum Spotkania Kultur Olsztyn - Auditorium Maximum Pruszków - Centrum Kultury i Sportu Chorzów - Teatr Rozrywki w Chorzowie Radzionków - Centrum Kultury Karolinka Bielsko-Biała - Bielskie Centrum Kulutry
dobrze się kłamie w miłym towarzystwie zakończenie
Imprezę zakończył 23 października spektakl „Dobrze się kłamie” według kinowego hitu Paola Genovesego „Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie”. Jesienny Festiwal Teatralny to od ponad 25 lat jedna z największych cyklicznych imprez teatralnych i znaczące wydarzenie artystyczne, nie tylko w sądeckim regionie, ale i w całej
Kino w mieście. Filmowa uczta na koniec wakacji w Rynku [program] W ramach obchodów 800-lecia Opola na mieszkańców czeka interesująca filmowa propozycja. W środę (30 sierpnia) od godz. zostaną wyświetlone dwa bezpłatne... 28 sierpnia 2017, 14:04 Jak "Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie"? Film trafi do kin w styczniu (wideo) W styczniu trafi do kin nagradzany we Włoszech film "Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie". W komediodramacie wystąpiła Polka, Katarzyna Smutniak. 22 listopada 2016, 15:16 Opole. W czwartek ostatni dzień Jarmarku Bożonarodzeniowego. Co będzie się tu działo? Jarmark Bożonarodzeniowy w Opolu dobiega końca. Jeszcze tylko dzisiaj - w czwartek 23 grudnia - będzie można skorzystać z atrakcji przygotowanych przez miasto. 23 grudnia 2021, 5:00 Opole. Ostatni weekend Jarmarku Bożonarodzeniowego na rynku. Co można tam znaleźć? Do piątku, 24 grudnia potrwa Jarmark Bożonarodzeniowy na Rynku w Opolu. Przy dźwiękach kolęd i świątecznych piosenek można kupić przysmaki, których nie może... 18 grudnia 2021, 16:36 Opole w latach 50. i 60. Plac Wolności z budką milicji i bez pomnika, kino zamiast marketu. Niezwykłe widoki z dawnego miasta [ZDJĘCIA] Róg ulic 1 Maja i Krakowskiej bez gmachu hotelu. Plac Wolności bez Opolskiej Nike, za to z milicyjną budką. Zaodrze bez bloków i z kinem zamiast marketu - tak... 13 grudnia 2021, 6:33 Opole w świątecznej iluminacji. Centrum miasta prezentuje się urokliwie [ZDJĘCIA] Po zmroku okolice rynku oraz ulicy Krakowskiej w Opolu zyskują niezwykły urok. Wszystko za sprawą świątecznej iluminacji, a także barwnego oświetlenia atrakcji... 10 grudnia 2021, 5:01 Pierwszy śnieg w Opolu. Przyprószone miasto i ludzie obrzucający się śnieżkami [ZDJĘCIA] Obrzucanie się śnieżkami na rynku, spacer przez uliczki miasta oraz tworzenie figur ze śniegu - tak mieszkańcy powitali pierwszy śnieg w Opolu w sezonie... 26 listopada 2021, 23:00 Jarmark bożonarodzeniowy w Opolu odbędzie się pomimo epidemii. Zobacz, jakie atrakcje przygotowało w tym roku Od 3 do 24 grudnia na Rynku w Opolu będzie można skorzystać z oferty przygotowanej przez kilkudziesięciu wystawców z rękodziełem, świątecznymi ozdobami czy... 22 listopada 2021, 13:21 Opole z końca lat 90. i początku dwutysięcznych. Zobacz, jak budowano Reala, nieistniejące budynki i zakłady pracy, miejskie ulice [ZDJĘCIA] Tak Opole wyglądało 20 i 30 lat temu. Fotoreporterzy "Nowej Trybuny Opolskiej" zatrzymali w kadrach miasto z tamtych czasów. Dzięki nim możemy odbyć... 19 września 2021, 5:01 Aleja Gwiazd Polskiej Piosenki Opole. Kto ma swoją gwiazdę na Rynku 71 gwiazd jest w Alei Gwiazd Polskiej Piosenki w Opolu. Kto ma swoją gwiazdę na opolskim Rynku? Zobacz w naszej galerii. 3 września 2021, 16:30 Opole 2021. Sześć nowych gwiazd w Alei Gwiazd Polskiej Piosenki na Rynku Sześć nowych gwiazd pojawi się w tym roku w Alei Gwiazd Polskiej Piosenki w Opolu. Znajduje się w niej obecnie 69 gwiazd z brązu poświęconych wybitnym twórcom... 27 sierpnia 2021, 16:23 Najlepsze rysunki prasowe 2020 roku można podziwiać na rynku w Opolu. Dominuje temat pandemii Na opolskim rynku prezentowana jest wystawa III edycji Ogólnopolskiego Konkursu na Rysunek Prasowy im. Aleksandra Wołosa. Wśród wyróżnionych znalazła się praca... 26 lipca 2021, 18:48 Opole. Kilkanaście zabytkowych samochodów zaparkowało na rynku [ZDJĘCIA] Do Opola przyjechali uczestnicy imprezy pod hasłem "Tyko dla zuchwałych". To rajd pojazdów zabytkowych szlakiem miejsc listy dziedzictwa UNESCO. 26 lipca 2021, 17:21 Bezpłatne badania profilaktyczne w środę w Opolu. Jak z nich skorzystać? 7 lipca w Opolu odbędzie się akcja badań profilaktycznych, w ramach których mieszkańcy będą mogli bezpłatnie wykonać EKG serca, BMI, pomiar ciśnienia i... 6 lipca 2021, 16:13 Centrum Opola odżyło. Tłumy ludzi na pl. Wolności, rynku i ul. Krakowskiej. Kolejki do lodziarni Wystarczyło dużo słońca i ciepła, aby w ścisłym centrum Opola zaroiło się od spacerowiczów i rowerzystów. Oblężenie przeżywały lodziarnie. Ustawiały się do nich... 9 maja 2021, 18:10 Opole. Przybywa pustych lokali w centrum. Wiele z nich można wynająć [ZDJĘCIA] Gruzińska restauracja ma być otwarta na rynku w Opolu. Powstanie w lokalu, w którym do niedawna działała kawiarnia Melba. Nie zmienia to jednak faktu, że w... 22 stycznia 2021, 6:01 Nysa, Opole, Kluczbork, Kędzierzyn, Brzeg, Prudnik i inne miasta na archiwalnych zdjęciach z drugiej połowy minionego wieku Zapraszamy na kolejną sentymentalną podróż w czasie po miastach województwa opolskiego. Jest ona możliwa dzięki zdjęciom z archiwum Nowej Trybuny Opolskiej. 6 stycznia 2021, 6:01 Opole w Nowy Rok wygląda jak wymarłe miasto. Na ulicach prawie nie widać ludzi ani samochodów 1 stycznia 2021 wybraliśmy się na poranny spacer, by zobaczyć, jak w Nowy Rok prezentuje się Opole. Stolica regionu wyglądała jak miasto duchów. 1 stycznia 2021, 11:24 Sylwester 2020 w Opolu we mgle. Puste ulice w mieście Sylwester 2020. W mieście nie czuć atmosfery pożegnania mijającego roku i powitania 2021. Ulice są spowite mgłą, po ulicach co chwilę przemykają policyjne... 31 grudnia 2020, 23:00 Święta w Opolu w 1989 roku. Auta na rynku, brak mostu nad Kanałem Ulgi, mniej samochodów na drogach. I też nie było śniegu... 31 lat temu do Opola na święta Bożego Narodzenia przyjechali goście z zagranicy. Przy okazji tej wizyty uwiecznili miasto na filmie. Bardzo wiele się od tego... 25 grudnia 2020, 7:18 Opolanie oddawali honorowo krew w akcji na Rynku Mieszkańcy Opola stali w kolejce do krwiobusu, który w niedzielę stacjonował pod ratuszem w ramach akcji „Zostań Świętym Mikołajem - Oddaj Krew”. Akcja zostanie... 6 grudnia 2020, 18:33 Nowe ozdoby świąteczne na rynku w Opolu. Mieszkańcy już robią sobie przy nich zdjęcia Na rynek w Opolu wróciły świetliste sanie, brama czy figura świętego Mikołaja. Ale na tym nie koniec. Przy ratuszu pojawiły się też nowe konstrukcje, przy... 4 grudnia 2020, 9:14
Film ma dość ciekawą konstrukcję - do połowy to naprawdę zabawna, inteligenta komedia (dawno nie byłam na seansie, gdzie cała sala zanosiła się śmiechem), która następnie zmierza w stronę Najnowszy film reżysera głośnych „Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie” oraz „The Place”, to sentymentalny komediodramat, który wprowadza widzów w życie pary młodych ludzi. To opowieść o związkach i tym, jaką rolę odgrywa w nich czas. Reżyser Paolo Genovese, podobnie jak w swoich poprzednich produkcjach, stawia proste, ale głębokie i celne pytania. Niezależnie od tego po jaką formułę sięga, zawsze stara się wzbudzić w widzach głębsze odczucia i zmusić ich do przemyśleń i refleksji. Tym razem zastanawia się, czy miłość na całe życie wymaga określonych supermocy i czy istnieje recepta na udany związek. A jeśli nie? Do współpracy ponownie zaprosił gwiazdy kina włoskiego. W główne role wcielili się: Jasmine Trinca oraz Alessandro Borghi. „Superbohaterowie” byli filmem otwarcia 56. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Karlowych Varach. Bohaterów filmu poznajemy w chwili, gdy jako młodzi ludzie zakochują się w sobie na zabój. Malarka Anna i fizyk Marco to para, która jak wielu innych ludzi, postanowiła być razem. Są przekonani, że miłość dana jest raz na zawsze i już do końca swoich dni będą szczęśliwi. Z biegiem czasu okazuje się jednak, że wspólne życie to nie tylko idylla, ale i mnóstwo trudnych chwil, z którymi niełatwo sobie poradzić. Tytułowi superbohaterowie walczą o utrzymanie związku, przechodząc przez różne, często skrajne, stany emocjonalne – bliskość i samotność, kłamstwa i uczuciowe rozterki, sekrety i zdrady. W końcu radzenie sobie ze wspólnymi problemami czasami wymaga prawdziwie nadludzkiej siły. O reżyserze Paolo Genovese to włoski reżyser i scenarzysta. Urodził się w 1966 roku w Rzymie. Jest absolwentem ekonomii i biznesu. Zanim Genovese zajął się reżyserią fabuł, pracował w branży reklamowej. Dla słynnej agencji McCann Erickson nakręcił ponad sto reklam. W 1998 roku rozpoczął współpracę z Luką Miniero, czego owocem był krótki metraż „La scoperta di Walter”, a następnie dobrze przyjęty pełnometrażowy debiut „Incantesimo napoletano” (2002).Po kolejnych zrealizowanych z Miniero filmach, w 2010 roku przyszedł czas na samodzielny reżyserski debiut – „La banda dei Babbi Natale”. Przełomowy dla niego był rok 2016. To właśnie wtedy swoją światową premierę miał przebój „Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie”, który osiągnął spektakularny frekwencyjny sukces oraz doczekał się wielu narodowych wersji – w sumie aż 20, w tym polska „(Nie)znajomi”. Rok później swoją premierę miał nagradzany thriller „The Place”. Genovese dobrze czuje się jako twórca komediowy, a także specjalista od relacji międzyludzkich, tworząc kolejne filmy eksperymentuje z gatunkiem. .